to trzeba iść do lekarza po receptę na takie coś, co sprawia, że najpierw zaczyna się wstawać z łóżka, potem przestaje w środku człowieka krzyczeć to coś, ta bestia, potem zaczyna się jeść, potem zaczyna się odbierać telefony i wychodzić z domu. a na koniec popada się w błogi hedonizm. i wtedy recepty przestają być potrzebne. osobiście polecam.
pan proszę pana, winien odnaleźć jedyną słuszna drogę.
drogę hedonizmu.
jedyne na chandrę lekarstwo.
proszę pani, nie pomaga
poranki
są dramatyczne
Świat jest jednak piękny.
piękny, najpiękniejszy
tylko niech w końcu
w środku przestanie szarpać
to trzeba iść do lekarza po receptę na takie coś, co sprawia, że najpierw zaczyna się wstawać z łóżka, potem przestaje w środku człowieka krzyczeć to coś, ta bestia, potem zaczyna się jeść, potem zaczyna się odbierać telefony i wychodzić z domu. a na koniec popada się w błogi hedonizm. i wtedy recepty przestają być potrzebne. osobiście polecam.
no co też pani, do lekarza?
oj, nie nie nie
sam się wyleczę
tym czym strułem
ale to potrwać musi
jeszcze nie teraz
…
świat jest w końcu piękny …
pani al
sie zna na rzeczy
inhibitory wstecznego wychwytu czynia cuda
co też pan chcesz mi zaaplikować …
nawet nie potrafię powtórzyć
nieważne, cuda (z natury) są nie-do-wytłumaczenia