wieczorami lubimy leżeć na podłodze i wąchać od spodu kwiatki ReklamaShare this:TwitterFacebookDodaj do ulubionych:Lubię Wczytywanie… Podobne
no jak gdzie? to są kwiatki, tylko na razie mają same listki a może nie … a jak nie, to co wąchałem? Odpowiedz
co za?! pani się nie denerwuje tylko niech opowie jak okrutnie traktuje samą siebie chyba że nie jest naturą … a np. kotem zmechaconym Odpowiedz
on też zmechacony? czy panie nie robią mi czasem wody z mózgu? powoli zaczynam wątpić we wszystko co widzę … Odpowiedz
a pan to ciągle tylko dowcipkujesz … na wszelki wypadek jednak będę skracał wieczorne sesje Odpowiedz
Gdzie kwiatki?
no jak gdzie?
to są kwiatki, tylko na razie mają same listki
a może nie …
a jak nie, to co wąchałem?
od spodu są korzenie. korzenie pan wąchał.
to jest krzak.
rośliny dzielą się na:
– drzewa
– krzaki
– trawy
to co to w takim razie jest kwiatek?
o, i jeszcze w doniczce?
aha
już wiem
krzak
niech będzie
wąchałem krzaki
od spodu
gorzej brzmi
tak. kwiat podpada pod krzak.
a storczyk też?
tak. krzak.
mama się zmartwi, że ma krzaki w domu!
pani jest okrutna!
nie lubię natury.
traktuję ją z okrucieństwem.
(kot to nie natura. kot to kot)
a pani nie jest naturą?
co za oszczerstwo!
co za?!
pani się nie denerwuje
tylko niech opowie
jak okrutnie traktuje samą siebie
chyba
że nie jest naturą …
a np. kotem
zmechaconym
tak. ja tak. zmechacony.
obwąchany piękny kwiat
okazał się korzeniem krzewu …
co za życie …
żeńszeń – no bo kto wącha między nogamy.
zanim się poliże
to czasem trzeba
a bycie kotem
(zmechaconym)
to stan przejściowy
czy też
już tak pani zostanie?
przejściowy. do następnego zmechacenia.
to jak Kaczyński. Bogusław
trzeba tylko dbać o odpowiednio długie przejścia między zmechaceniem a zmechaceniem
tak jak Kaczyński. Bogusław?
on też zmechacony?
czy panie nie robią mi czasem wody z mózgu?
powoli zaczynam wątpić we wszystko co widzę …
w mózgu ma się trociny.
wodę się leje.
to prawdziwa sztuka
z trocin wycisnąć wodę …
jak podają encyklopedie, paradygmatycznym przykładem cudu jest zamiana trocin w wodę.
czy chodzi konkretnie o te trociny z mózgu?
czy wystarczy oskrobać patyczek?
odpowiedzi naukowców w tej kwestii są sprzeczne
po pewnym czasie nawet pod Kwiatkami człowiek się rozsypie na trociny…
a pan to ciągle tylko dowcipkujesz …
na wszelki wypadek jednak
będę skracał wieczorne sesje