kamienice
zniechęciłem się do natury, bo właściwie nie wiadomo co to jest. poleżę sobie i powącham coś bardziej cywilizowanego. i bliższego człowiekowi…
cztery pory roku: zima. długa, dłuuuuga zimna zima. oczywiście czułem się źle, nie tak źle jak teraz, no ale …
gdy bobry wykończyły już ludność miasteczka, zaczęły urządzać je po swojemu
kropelka nr 29041976 – pada a my nie możemy zasnąć, nie możemy …
przestało padać, wiosna w pełni, na ulicach tłumy
z cyklu „wszyscy na coś czekamy”, numerek 6
ludzie nie śpią i ja nie śpię. spaceruję na palcach. parkiet trzeszczy. przykładam ucho do ściany. sąsiad spaceruje na palcach.
z cyklu: wszyscy na coś czekamy (4)
zet i dwa zera 