wieczorami lubimy leżeć na podłodze i wąchać od spodu kwiatki

Reklama

mój niepokój udzielił się drzewkom. wspólnie czekamy na to, co pierwsze przebije się spod śniegu

lodowe pustynie #4: zamarzamy, kończy się żywność… ostatnie 3 rodzynki … nie wystarczy dla wszystkich …

z odnalezionego archiwum dzisiaj nóżki, te co kiedyś najpiękniejszymi nóżkami były, i nawet jak kopały, to nie po to żeby bolało …

kwiatuszek – zgubił się w czasie przeprowadzki (może jak się wyszumi to wróci?)

kwiatuszek

… oprócz błękitnego nieba, nic mi dzisiaj nie potrzeba … (tak sobie nucę)

cha cha chandra (zimno, coraz zimniej … )

zima – zimowe drzewa