lato umiera … ukryty w bezpiecznym miejscu obserwuję agonię ciepłych dni … na plecach siedzi już jesienna depresja …
lato się kończy. nie będziemy już mogli podziwiać harcujących na niebie chmurek, opalając się na balkonie …
wesoła pocztówka z kotkiem. kotek mruczał, przez co nie dało się postawić kieliszka na ławce. za to nie był specjalnie przemądrzały. i do flaszki się dorzucił, chociaż nie pił …
gdy deszcz przestaje na chwilę padać, można sobie pomarzyć obserwując chmurki. a więc wierny piesek czeka na swojego pana, który wyszedł niby na chwilę a nie ma go już 5 godzin. piesek się nudzi, kobieta denerwuje – gdzie jest pan?